Pewnego wieczoru wpadł mi do głowy nowy pomysł na zrobienie kartek świątecznych,więc niewiele myśląc zabrałam się do pracy i oto co mi wyszło...
Najpierw wyhaftowałam motywy ,a następnie odbyła się tzw.przymiarka, co będzie najlepiej pasować do wykończenia kartek...Po "burzy "mózgu zobaczcie efekty...
Mnie się bardzo podobają! Ładnie łączysz kolory:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńUrocze i słodkie :) a tak w kwestii słodyczy, to wiem, że Basia piecze pyszne ciasta, więc może w przerwie między kurczakami upiecze nam coś słodkiego??? ;)
OdpowiedzUsuńTo jest także bardzo ciekawy pomysł i obiecuję ,że zastanowię się nad tym.
UsuńŚliczne i energetyczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne i urocze, czuć w nich już Święta !!!
OdpowiedzUsuń