Dzisiaj pokażę Wam kolejne świąteczne dekoracje, a będą to zawieszki decu. Pozostały mi jeszcze z zeszłego roku czyste sklejkowe jajeczka więc postanowiłam je ozdobić serwetkowymi świątecznymi motywami...
Wyszło sielsko i radośnie:) A tutaj pobawiłam się spękaczami dwuskładnikowymi...Zawieszki zgłaszam do zabawy u Reni...Decoupage z filozofią w tle
Jest i jajko, i kura, i pisklaczki, i kogut!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i zapraszam wkrótce, ponieważ mam jeszcze kilka ozdób do pokazania, Barbara:)
Fantastyczne zawieszki!
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) kogut górą :)
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow, jakie cudowności i w jakiej ilości. Śliczne są i bardzo wiosenno-wielkanocne. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki, Basiu!
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenne, na przekór zimie za oknem ;-)
Basiu, śliczne są te zawieszki - wszystkie!
OdpowiedzUsuńUściski.
Wow, jakie piękne Basiu :) zwłaszcza dwie pierwsze
OdpowiedzUsuńpiękne! bardzo mi się podobają!:)
OdpowiedzUsuńTe spękania wyglądają świetnie. Nadają takiej patyny zawieszkom. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne te zawieszki. Dużo pracy ale miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńCudowne zawieszki! I jak ich dużo. Wspaniałe prace :)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie, choć te pierwszy chyba najbardziej wpadły mi w oko;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie
Po prostu CUDOWNE!!! Same wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńProste, a jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńPrzecudowne
OdpowiedzUsuńPrześliczne wszystkie prace.
OdpowiedzUsuńWspaniałe, wiosenne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńiście wiosenne ...
OdpowiedzUsuńNo to jajko czy kura ☺ w Twoim wykonaniu i jedno i drugie to numer jeden ☺. Piękne zawieszki, te ze spękaniami są śliczne.
OdpowiedzUsuńAj aż mnie zazdrość wzięła ;) sama mam ochotę stworzyć takie sympatyczne decoupageowe "maluszki" ;) tylko czasu brak :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zawieszki -każda inna i każda piękna:)
OdpowiedzUsuńAle piękne:P będą wspaniałą ozdobą, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo najpiękniejsze zawieszki Wielkanocne jakie widziałam, Basiu!
OdpowiedzUsuń